poniedziałek, 7 listopada 2016

Zawody ligowe 6.11 - podsumowanie

Co prawda w październiku były Mistrzostwa Świata, główna impreza w ciągu roku, ale dla niektórych najważniejszy start odbył się w niedzielę 6 listopada, w Śląskiej Lidze  Karate , w ramach której odbywał się także Turniej Pierwszego Kroku.   Na starcie stanęło blisko 150 karateków z całego Śląska.
W Turnieju Pierwszego Kroku wystartowali zawodnicy którzy ćwiczą od września. Młodzi, a często bardzo zdolni i utalentowani zawodnicy rywalizowali w kihonie (techniki podstawowe), w podziale na kategorie wiekowe. Do zapoznania się z wynikami wystarczy kliknąć Tutaj. Wszystkim startującym należą się olbrzymie brawa. Nie każdy by się odważył wystartować, wielu by się spaliło na starcie, ale młodzi reprezentanci MUKS Bytom w znakomitej większości zaprezentowali się dobrze. Zarówno Sensei, jak i sensei Maria, sensei Michał mówili, że zawodnicy prezentowali się znacznie lepiej niż na treningach. Jednocześnie wszystkim gratulujemy ich "Pierwszego Kroku" na swojej drodze karate.

Z kolei w Śląskiej Lidze Karate startowali już bardziej doświadczeni zawodnicy. Wśród dzieci widzowie mogli zobaczyć wiele udanych pojedynków w kata (układy techniczne), a wśród kadetów, juniorów i seniorów również emocjonujące walki w kumite. Już na otwarciu zawodów Sensei zwrócił uwagę, że wszyscy bytomscy medaliści mistrzostwa świata czy Europy zaczynali od ligi wojewódzkiej. W starszych kategoriach wiekowych startowało wielu medalistów Pucharu Polski, Mistrzostwa Polski,  Europy i świata.
W Lidze cieszyły zwłaszcza dobre starty kadetów, juniorów i seniorów przygotowujących się do Pucharu Polski w Kumite Drużynowym. Dotychczasowi liderzy ekipy z Bytomia potwierdzili dobrą dyspozycję, a zawodnicy z młodszego pokolenia pokazali chęć i gotowość walki na najwyższym poziomie.
Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy nam pomagali i przyczynili się do sprawnej organizacji naszych zawodów oraz publiczności za gorący doping przez całe 4 godziny zawodów :)

niedziela, 16 października 2016

Festiwal Karate w Krakowie - relacja MŚ, ME, PŚD

W dniach 14-15.10 stolicą światowego Karate został Kraków, a konkretniej Tauron Arena w której odbył się Festiwal Karate, na który składały się 4 ważne imprezy:

- Mistrzostwa Świata w Karate Tradycyjnym ORLEN 2016

- XXIII Mistrzostwa Europy w Karate Fudokan

- II Puchar Świata Dzieci w Karate Tradycyjnym

- Turniej Karate Koshiki "Super Karatedo World Grand Prix"

Łącznie we wszystkich imprezach startowało blisko 3 tyś zawodników. W biało-czerwonych barwach startowało również 14 zawodników z bytomskiego MUKS:

8 młodszych zawodników na Pucharze Świata Dzieci:
    Przemysław Kochut
    Aleksander Kil
    Mateusz Osypanka
    Dawid Janta
    Dominik Lubos
    Kacper Kil
    Wojtek Całka
    Jakub Kancerek

3 zawodników na Mistrzostwach Świata:
    sensei Julia Bittner
    sensei Michał Sowa
    sensei Michał Kłosek

6 zawodników na Mistrzostwach Europy:
    sensei Maria Sowa
    sensei Juia Bittner
    sensei Grzegorz Jęsiek
    sensei Michał Sowa
    sensei Michał Kłosek
    sensei Dawid Gryzik

oraz jeden zawodnik w WGP - sensei Michał Sowa

Na każdej imprezie nasi zawodnicy zdobyli medale, a rekordzistą jest sensei Michał Sowa, który stawał na podium wszystkich możliwych zawodów (oczywiście nie Pucharu Dzieci ;) )

Nasi najmłodsi walczyli dzielnie w kata, kata drużynowym i enbu przechodząc wiele rund eliminacji oraz repasaży, ale jedyny w tej imprezie medal do Bytomia przywiózł Wojtek Całka, który zajął 3 miejsce w kata młodzików ze stopniami 1-3 kyu.

Mistrzami świata zostały dwa Michały - Sowa w kata indywidualnym młodzieżowców, a Kłosek w fukugo juniorów. Vicemistrzami zostali Julia w fukugo kadetek i Michał Kłosek w kata juniorów.

Z Mistrzostw Europy wracamy z 4 medalami - złoto zdobyli: Julia w kata drużynowym oraz kumite drużynowym, Dawid w kata drużynowym, a brąz w kata drużynowym zdobył Michał Sowa.

Ostatni, 10 już medal (w kolorze brązowym) wywalczył sensei Michał Sowa w Super Karatedo World Grand Prix w konkurencji kumite.

niedziela, 9 października 2016

MMM relacja

Dnia 8.10 w Kluczborku odbyły się Międzywojewódzkie Mistrzostwa Młodzików w karate tradycyjnym. Jest to jedna z ważniejszych imprez w roku dla tej kategorii wiekowej (12-13 lat). Było to podsumowanie całego sezonu pracy kadry wojewódzkiej młodzików, na które składały się regularne treningi w Klubie, weekendowe treningi kadry oraz łącznie 4 zgrupowania KWM, które zostały dofinansowane ze środków Śląskiej Federacji Sportu. W naszym okręgu rywalizują województwa: lubuskie, dolnośląskie, opolskie, śląskie, małopolskie. MUKS Bytom, a zarazem województwo śląskie reprezentowali:

-w grupie 9-7 kyu Dominik Lubos i Jakub Okołowski

-6-4 kyu Laura Namysło

-3-1 kyu Marta Pinkawa, Kacper Kil, Jakub Kancerek i Wojtek Całka

Wszyscy spisali się bardzo dobrze, zarówno w czasie startu jak i przygotowań.

Łącznie zdobyliśmy 4 medale: złoto Kuba Kancerek, a srebrny Marta, Wojtek i Dominik.

Gratulujemy!

środa, 5 października 2016

Puchar Mistrza - relacja

IX Międzynarodowy Otwarty Turniej Karate Tradycyjnego Puchar Mistrza 2016 we Wrocławiu poświęcony pamięci senseia Hidetaki Nishiyamy już za nami. W tegorocznym turnieju do zawodów zgłoszonych zostało 528 zawodników z 46 klubów z całej Polski, w tym 25 zawodników z naszego klubu.

W najniższej konkurencji pasowej (w różnych grupach wiekowych) reprezentowali nas: Kinga Ordon, Kacper Pogoda, Adriano Antoniewicz, Giovanni Antoniewicz, Dawid Janta i Dominik Lubos - wszyscy zaprezentowali się bardzo dobrze wygrywając przynajmniej po jednej walce, jednak medale zdobyła dwójka z nich - na najniższym stopniu podium stanęli Giovanni i Dawid.

Dzieci z wyższymi stopniami również zasługują na pochwalę. Tutaj reprezentowali nas Martyna Bielak, Marta Pinkawa, Laura Namysło, Aleksander Kil, Mateusz Osypanka, Kacper Kil, Wojtek Całka i Jakub Kancerek. Zdobyliśmy komplet medali ;) Marta brąz, Martyna srebro i Wojtek złoto.

Starsi (kadeci, juniorzy, młodzieżowcy i seniorzy) mieli okazję sprawdzić się zarówno w kata jak i w kumite, chociaż nie wszyscy skorzystali z takiej opcji ;) Barw MUKS bronili: sensei Julia Bittner, Nicole Buchatz, senei Maria Sowa, Bartek Bielak, Jan Miodek, Patryk Ziętek, sensei Dawid Gryzik, sensei Michał Kłosek, Łukasz Mazur oraz sensei Michał Sowa. Medale zdobyli sami senseiowie (może to nawet nie dziwne:) ). Srebro w kata wywalczył sensei Kłosek, reszta po brązie - w kata sensei Maria, w kumite sensei Dawid, a w obydwu konkurencjach sensei Michał Sowa.

Dla niektórych był to pierwszy start w tak poważnej imprezie, dla niektórych była to rozgrzewka przed zbliżającymi się Mistrzostwami Świata - wszyscy dobrze się zaprezentowali i mogą być z siebie zadowoleni :)

Gratulujemy!

czwartek, 8 września 2016

Mistrzostwa Świata w karate - Kraków 2016

W dniach 14-15 października w Krakowie zostaną rozegrane najważniejsze imprezy karate w tym roku - Mistrzostwa Świata (w których startują kadeci i starsi) oraz Puchar Świata Dzieci (rocznik 2003 i młodsi). Jednocześnie będzie to największa impreza sportowa w Polsce w tym roku.

Jest to szczególne wydarzenie dla świata karate, ze względu na lokalizację jest to niesamowita i niepowtarzalna okazja żeby oglądać światowej klasy karate na żywo. Zachęcamy wszystkich karateków, ich rodziny oraz sympatyków karate do wyjazdu, oglądania i kibicowania.

Młodszych zawodników zachęcamy do startu w Pucharze - zgłoszenia (wraz z opłatą startową 200 zł) do piątku 16.09 włącznie u instruktorów.

W Mistrzostwach Świata startować może jedynie 3 zawodników w konkurencji z danego kraju - dlatego jest to ogromny zaszczyt i odpowiedzialność. Mam nadzieję, że kilkoro naszych zawodników zakwalifikuje się na Mistrzostwa - trzymajcie kciuki!

Kibiców prosimy o zgłaszanie się do instruktorów w celu zamówienia odpowiedniej ilości kart wstępu (dla klubów PZKT bilety są darmowe) oraz informację czy będą Państwo jechać wspólnie autobusem czy we własnym zakresie.

więcej informacji na stronie PZKT

czwartek, 14 lipca 2016

Mistrzostwa Polski 2016 - relacja z drugiego dnia

Po sukcesach dnia pierwszego, przyszedł czas na start kadetów i juniorów. Tutaj szans medalowych było znacznie więcej, bo i zawodników z Bytomia było nie dwóch a dziesięciu. Podobnie jak starsi zawodnicy dnia poprzedniego, tak samo młodsi nas wielokrotnie bardzo pozytywnie zaskoczyli.
I tak jak pierwszego dni starszy Michał wiódł prym, tak drugiego niezaprzeczalnie gwiazdą wieczoru był Michał Kłosek. Sensei Michał najpierw wygrał w kata zostawiając konkurencje daleko w tyle. Potem wygrał w fuku-go odnosząc serię pewnych zwycięstw, a w emocjonującym finale pokonał dobrze dysponowanego Dawida Wnęka z Niepołomic. Ostatnią konkurencją niedrużynową w której Kłosek startował było kumite indywidualne, w pierwszych walkach (jeszcze w kogo kumite) Michał kontynuował swoją spektakularną serię wygranych. W ćwierćfinale ponownie musiał walczyć z Wnękiem, i ponownie wygrał, choć i tym razem bez emocji się nie obyło. W półfinale Michał rywalizował z walczącym w niesłychanie widowiskowy sposób Damianem Pietrzakiem z Łodzi, jednak Michał "rozprawił" się z nim w niespełna minutę. W finale na Michała już czekał Patryk Jarosz z Biłgoraja. Tam po raz kolejny Michał pewnie wygrał i stał się drugim w historii Bytomianinem który zdobył potrójne indywidualne mistrzostwo polski.
Nasi pozostali juniorzy też nie spisywali się najgorzej, Łukasz Mazur wykonał całkiem niezłe kata. Jarek Turlajew w kumite pokonał m. in. reprezentanta Polski z ostatnich Mistrzostw Europy, a Paweł Jęsiek... Paweł przeszedł wszystkie oczekiwania wygrywając wiele walk, a następnie wygrywając repasaż i ostatecznie uplasował się na trzecim miejscu i zdobył swój pierwszy indywidualny medal Mistrzostw Polski.
Bytomskie kadetki (lub jak ktoś woli juniorki młodsze) też mogą swój start zaliczyć do udanych. Debiutująca na imprezie tej rangi Nicola Buchatz zaprezentowała się co najmniej poprawnie, gołym okiem widać ogrom pracy jaki wykonała przed tym sezonem.  Bardziej doświadczona z naszych kadetek, Julia Bittner zaczęła naprawdę dobrze - zdobywając brąz w fuku-go. W kumite niestety nie poszło tak spektakularnie jak rok temu. Julia doszła aż do ćwierćfinału, w którym niestety musiała uznać wyższość Anny Fall z Wrocławia. Walka była niesłychanie emocjonująca, Julka mogła kilkukrotnie przechylić szale zwycięstwa na swoją stronę, jednak zawsze zabrakło ciut siły lub precyzji. Później już bez większych przygód wygrała walki w strefie miejsc 5-8, ostatecznie plasując się na 5 miejscu.
Czwórka kadetów z Bytomia prezentowała się z różnym szczęściem, jednak zawsze prezentowali się na miarę swoich możliwości. Jan Miodek nie wywalczył żadnego medalu, mimo to w kata zaprezentował się co najmniej poprawnie, a jego start w fuku-go mógł się zakończyć zupełnie inaczej gdyby nie złapanie punktów karnych pod koniec pierwszego kitei. Kolejnym zawodnikiem (ale już ostatnim) bez indywidualnego medalu był Dawid Gryzik, ten to dopiero miał pecha, zwłaszcza w fuku-go, w którym już w pierwszej rundzie trafił na późniejszego wicemistrza, z którym już przegrał na Silesii. Mimo to Dawid stanął do walki choć ostatecznie musiał uznać wyższość zawodnika z Biłgoraja. Bartek Bielak rozpoczął najlepiej, bo wygrywając swoją grupę eliminacyjną w kata, potem wszedł do półfinału z drugiego miejsca, do finału z trzeciego a ostatecznie zakończył starty na 4 lokacie. Taki sam wynik, tylko w fuku-go osiągnął Patryk Ziętek. Patryk wykonywał dobre kitei, w kumite nie walczył spektakularnie, jednak naprawdę mądrze, co pozwoliło mu dojść do półfinału. Tam jednak najpierw musiał uznać w kitei wyższość wcześniejszego pogromcy Dawida. A w walce o 3 miejsce nie sprostał Patrykowi Szymańskiemu z Łodzi.
Zawodnikom, którym nie udało się zdobyć medalu indywidualnie mieli jeszcze szanse w konkurencjach drużynowych. W kata drużynowym młodsza ekipa (Bielak, Ziętek, Miodek) ostatecznie nie wywalczyli medalu, ale już starsza drużyna (Kłosek, Gryzik, Mazur) od początku walczyła o najwyższe cele. Do finału wyszli z drugiego miejsca, jednak po brawurowym wykonaniu interpretacji wydawało się, że złoto jest realne, jednak ostatecznie minimalnie przegrali z drużyną z Niepołomic.
Kolejnymi konkurencjami drużynowymi było en-bu. Jaś z Patrykiem (w kadetach) i Michał z Łukaszem (w juniorach) ostatecznie uplasowali się na piątym miejscu. podobnie jak Dawid z Julką, choć u nich można mówić o naprawdę olbrzymim pechu, bo gdyby nie punkty karne to złoto było w ich zasięgu - to po prostu było naprawdę dobre en-bu. Najlepiej poszło Bartkowi z Dawidem, którzy pomimo punktów karnych weszli do finału, tam obronili trzecią pozycję i obydwoje mogli się cieszyć swoimi drugimi medalami.
Ostatnią konkurencją zawodów było kumite drużynowe. Nasza drużyna (Turlajew, Jęsiek, Kłosek) broniła tytułu mistrzowskiego z zeszłego roku. Jednak w pierwszej rundzie trafili na reprezentacje klubu "44" z Łodzi. Po walce w której zwycięstwo przechylało się raz w jedną, a raz w druga stronę ostatecznie przegrali o dwa małe punkty. Na szczęście łodzianie doszli aż do finału, dzięki czemu pociągnęli naszych chłopaków w repasażach. Ci ostatecznie pokonali zarówno klub z Zielonej Góry jak i z Krakowa i ostatecznie wywalczyli trzecie miejsce.
Po podliczeniu wszystkich medali z obu dni zawodów, okazało się że bytomski MUKS w klasyfikacji medalowej uplasował się na drugim miejscu w Polsce.

czwartek, 9 czerwca 2016

Mistrzostwa Polski 2016 - relacja z pierwszego dnia

Patrząc w sposób bardzo ogólny, rok zawodnika karate można podzielić na dwa okresy. Pierwszy to "przygotowania do Mistrzostw Polski" a drugi to (w zależności od przebiegu i zakończenia pierwszego okresu) albo "przygotowania do Mistrzostw Europy/Świata" albo "przygotowania do kolejnych Mistrzostw Polski".
W ten weekend skończył się właśnie pierwszy okres tego roku, a o tym jak będzie się nazywać druga część tego roku dla naszych zawodników można przeczytać w dalszej części tej relacji. A ci bardziej leniwi niech przewiną od razu na koniec, bo tam będzie lista wyników ;)
Tegoroczne Mistrzostwa odbywały się w sopockiej Hali Stulecia. I więcej ciekawostek na temat tego miejsca nie przygotowałem ;)
Pierwsi do startów podeszli seniorzy i młodzieżowcy. W tych kategoriach wiekowych z naszego klubu startowali senseiowie - Maria i Michał. Ta pierwsza startowała w kata indywidualnym seniorek, a jej młodszy (choć niewątpliwie wyglądający starzej) brat w kata, kumite, kogo kumite i fuku-go.    

Sensei Maria po przepracowaniu ostatniego roku celowała w finałową czwórkę. Jednak jej kata nie znalazło uznania w oczach wszystkich sędziów i otarłszy się o finał, ostatecznie s. Marysia musiała się zadowolić 6 lokatą. Wydaje się że o startach sensei Marysi w mistrzostwach świata rozstrzygać będą selekcjonerzy na zgrupowaniach kadry narodowej.

Michał podchodził do startów po ciężkim sezonie naznaczonym startami w Polskiej Lidze Karate. Jednak to właśnie dzięki nim można było traktować go jako zdecydowanego faworyta do medali. Po eliminacjach Michałowi udało się dostać aż do trzech finałów: w kata, fuku-go i kumite. Przed Michałem po raz kolejny otwarła się szansa na spełnienia swojego dziecięcego marzenia, czyli zdobycie Mistwa Polski zarówno w kata jak i w kumite.
W konkurencji kata sensei Michał wszedł z drugiej lokaty do finału, jednak brawurowe wykonanie hangetsu pozwoliło mu na wyprzedzenie reprezentanta Krakowskiego KK- Krzysztofa Buczka. Drugim finałem było fuku-go. Tam po wyrównanym pojedynku decyzją sędziów zwyciężył z przedstawicielem Wielunia, Konradem Kardasem.
Ostatnim, ale przez to być może najtrudniejszym finałem była walka  w jiyu-kumite. W nim Michał zmierzył się z zeszłorocznym triumfatorem w tej konkurencji - Pawłem Barańskim z TS "Sokół" Aleksandrów Łódzki. W finale kumite walka toczy się systemem "sanbon shobu", czyli zawodnicy walczą się ze sobą trzykrotnie. W pierwszym pojedynku dysponujący olbrzymim zasięgiem Paweł zdołał ustrzelić Michał techniką gyaku tzuki na poziom chudan (uderzenie proste w brzuch) i tym samym wygrać pierwszą rundę finału. W drugiej odsłonie ani s. Michał ani reprezentant Sokoła nie potrafili trafić swojego przeciwnika soczystą techniką, więc ta runda zakończyła się remisem. W ostatni starciu podopiecznemu s. Radosława Olczyka wystarczał remis aby wygrać z Michałem. Jednak w ostatniej regulaminowej odsłonie pojedynku to Michał przejął inicjatywę i wyprowadził kilka groźnych ataków, kończąc jeden z nich dobrym gyaku tzuki i doprowadzając do wyrównania stanu pojedynku. W tym wypadku konieczna okazała się dogrywka. I w niej właśnie s. Michał zaatakował ponownie bezpośrednio gyaku tzuki przechylając tym samym szalę zwycięstwa na swoją korzyść i zdobywając trzeci tytuł Mistrzowski.

Zarówno Marii jak i Michałowi serdecznie gratulujemy udanych startów i olbrzymiego progresu który poczynili przez ostatni rok.

Wyniki całych Mistrzostw.

Ogólnopolski Puchar Dzieci - relacja

Stare chińskie przysłowie głosi "Bohater rodzi się w cierpieniu i pocie czoła", okey to wcale nie jest chińskie przysłowie, ale jest w nim wiele racji. W każdym razie, może nie bohaterowie, ale dobrzy zawodnicy karate na pewno właśnie tak powstają. Ale że nie wypada stawiać tak ogólnych tez bez argumentacji, już podaję przykłady.
Podczas odbywającego się w pierwszy weekend czerwca w Lublinie XVI Ogólnopolskiego Pucharu Dzieci można było zobaczyć niemalże tysiąc młodych zawodników, a wśród nich 8 bytomian.
I już na samym początku pierwszy zawodnik, który potwierdzi moją teorię. Dominik Lubos, bo to o nim mowa, był najmłodszym stażem i stopniem zawodnikiem bytomskiego Ipponu. Ale właśnie ten młokos z białym pasem wywalczył srebro. Można oczywiście powiedzieć, że to utalentowany chłopak (bo jakby inaczej po niecałym roku treningów miał takie osiągnięcia), jednak jego największym talentem jest pracowitość. Dominik był na każdym treningu kadry, na każdych zawodach, a co najważniejsze, zawsze zasuwał jak dziki dzik. Wychowanek sensei  Marii może być przykładem dla każdego białego pasa z aspiracjami.
_______

Następni zawodnicy ćwiczący na co dzień przy ulicy Skrajnej musieli czekać na starty do niedzieli. Ale skoro już się czekało całą noc, to trzeba było zacząć z przytupem. Praktycznie jednocześnie starty rozpoczęli: Laura, Konrad i Mateusz. Cała trójka spisywała się co najmniej nieźle. Mateusz po przyzwoitym kata uległ późniejszemu medaliście z Łodzi. Troszkę lepiej poszło Laurze, która doszła do ćwierćfinału, gdzie musiała uznać wyższość reprezentantki Kraśnika. Ostatniemu z wymienionych, Konradowi, do medalu zabrakło najmniej. Konrad jak burza dotarł do ćwierćfinału, tam jednak po bardzo wyrównanym pojedynku musiał ustąpić pola koszalińskiemu karatece. Konrad miał jeszcze szanse w repasażach. jednak wtedy znowu minimalnie uległ, ale tym razem reprezentantowi wielkopolskiego "Orła".

Każdego z tych zawodników można pochwalić za ogrom wykonanej pracy. Naprawdę, przyjemnością było patrzeć jak Laura czy Konrad stawali się dobrymi zawodnikami mogącymi walczyć o medale ze ścisłą krajową czołówką.
_________________
Potem mogliśmy już tylko z niecierpliwością czekać na starty brązowych pasów.
Na pierwszy ogień poszła Marta. Jednak nie udało jej się zakwalifikować do półfinałów które byłyby rozgrywane systemem punktowym.
W ostatniej, "królewskiej" kategorii (bo to najstarsi chłopcy z najwyższymi stopniami) mieliśmy aż 3 reprezentantów. Pierwszy z nich, Kacper, zasłużył na brawa już samą postawą przed turniejem. Na niecały tydzień przed startem zaliczył groźny upadek na rowerze. Mimo możliwego złamania kości dłoni odmówił udania się do lekarza, jak mówił "bałem się, że wsadzą mnie w gips i nie będę mógł wystartować" Kacper pomimo bólu w ręce dał radę wystartować w kata (i nie tylko). Kacper to prawdziwy mężczyzna.
Ale prawdziwym creme de la creme był start Wojtka i Kuby. Obydwaj bez żadnych skrupułów pokonywali kolejnych rywali. Obydwaj w półfinałowej ósemce wykonali fenomenalne kata (choć Jion Kuby było fenomenalniejsze ;) ). Do finału z drugiego miejsca wszedł Wojtek, a z pierwszego Kuba. W samym finale obydwaj potwierdzili swoją klasę. Wojtek pomimo punktów karnych, nie tylko utrzymał pozycję vicemistrzowską, ale nawet powiększył swoją przewagę nad trzecim zawodnikiem. A Kuba? Kuba powiększył swoją przewagę do niebotycznych rozmiarów, potwierdzając tym samym, że był bezsprzecznie najlepszym zawodnikiem imprezy.
Zarówno Wojtek, jak i Kuba pokazali hart ducha, ale pokazywali go przede wszystkim od lutego na sali treningowej, ćwicząc niemal codziennie po kilka godzin. Zwłaszcza o medalu Kuby (ale również o srebrze Wojtka) można powiedzieć że jest ciężko wypracowany, wypocony i wywalczony a nie "tylko" zdobyty.
______
Ostatnim punktem programu były konkurencje drużynowe. Niestety nasze pary en-bu wylosowały późniejszych medalistów już w pierwszych rundach i musiały zakończyć starty bardzo wcześnie. Lepiej poszło naszej drużynie kata, która dotarła aż do finałów. Tam niestety punkty karne, błędy w interpretacji i stres wzięły górę nad umiejętnościami. Kacper, Kuba i Wojtek musieli ostatecznie zadowolić się najmniejszym pucharem i czwartym miejscem.
_____
Tak jak na początku napisałem, bohaterowie (bo przecież dobrzy karatecy to bohaterowie) muszą się zmęczyć, wypocić i musi ich tez boleć. I właśnie takimi startami nasi zawodnicy pokazali że będą mogli jeszcze wiele osiągnąć. Bo z tej ósemki młodych zawodników każdy podczas przygotowań pokazał, że swoją ciężką pracą może zdobyć każdy szczyt.

sensei Michał Sowa

poniedziałek, 23 maja 2016

Silesia Cup 2016 - relacja

Już po raz piąty odbyły się w Bytomiu Międzynarodowe Otwarte Mistrzostwa Województwa Śląskiego w Karate Tradycyjnym - Silesia Cup pod patronatem Polskiego Związku Karate Tradycyjnego. W tym roku Hala "na skarpie" zgromadziła zawodników z 35 klubów z Polski, Republiki Czeskiej oraz Ukrainy, otrzymaliśmy równo 450 zgłoszeń :)

Na uroczystym rozpoczęciu członek zarządu PZKT, sensei Andrzej Olech podkreślał, że bardzo się cieszy, że po raz kolejny gościmy w Bytomiu tylu zawodników, którzy mogą się sprawdzić przed nadchodzącymi, najważniejszymi imprezami w roku - Pucharem Polski Dzieci (4-5.06, Lublin) oraz Mistrzostwami Polski Juniorów i Seniorów (18-19.06, Sopot). Swoją obecnością zaszczycił nas również prezydent Bytomia - pan Damian Bartyla.

Najlepszymi klubami imprezy okazali się:

1. Krakowski KKT - 38 medali, 13 złotych 10 srebrnych i 15 brązowych

2. MUKS Bytom - 33 medale, 8 złotych 9 srebrnych i 16 brązowych

3. AKT Kraków-Niepołomice - 34 medale, 8 złotych 6 srebrnych i 20 brązowych

Dla najlepszego dziecka imprezy (rocznik 2003 i młodsi) nagrodą był tablet Lenovo. Wybór do kogo trafi nie był łatwy - grono sędziów obejrzało występy zwycięzców poszczególnych kategorii - od przedszkolaków do młodzików, od białych do brązowych pasów i po burzliwej naradzie postanowiło wyróżnić Antoniego Czechowskiego z Krakowskiego KKT.

W starszych kategoriach wybór najlepszych zawodników również nie był prosty - wśród kobiet 4 zawodniczki miały jednakowy wynik medalowy (1 złoty i 1 srebrny) były to juniorka Wiktoria Zachariasz, młodzieżowiec Klaudia Mleko oraz seniorki Magdalena Mielnik (wszystkie z Krakowskiego KKT) i Maria Sowa (MUKS Bytom). Ostatecznie puchar dla najlepszej zawodniczki trafił do Magdy Mielnik.

Wśród chłopaków trzech triumfowało zarówno w kata jak i kumite - junior młodszy Szymon Różański z Biłgorajskiego KKT, junior Michał Kłosek i senior Michał Sowa (obydwaj MUKS Bytom), sędziowie zadecydowali, że, katana trafi do najdłużej ćwiczącego z tej trójki, czyli Michała Sowy, a organizator wręczył puchar reprezentującemu przyjezdny klub z Biłgoraja Szymonowi Różańskiemu.

Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji Silesia Cup - sędziom technicznym, wolontariuszom, sponsorom oraz patronom medialnym, szczególnie kowalowi - artyście panu Janowi Dubielowi, firmie Partner-Mix, firmie Tajger-Bis, Collect-Consulting, PZKT, UM Bytom, radiu Eska oraz Życiu Bytomskiemu.

Zawody dofinansowano ze środków Gminy Bytom.

Wyniki tutaj.

wtorek, 10 maja 2016

Zaproszenie na Silesia Cup - 22.05 w Bytomiu

Po raz kolejny w Bytomiu zorganizujemy międzynarodowy turniej Silesia Cup! Tym razem 22.05 (niedziela) w bytomskiej Hali "Na skarpie", w zeszłym roku startowało przeszło 400 zawodników, od przedszkolaków po seniorów.

W tym roku również będziecie mogli rywalizować, a także obejrzeć w akcji najlepszych zawodników Polski, Czech, Ukrainy, Europy i świata - wystartują medaliści Pucharu Świata i Europy Dzieci oraz Mistrzostw Świata i Europy starszych zawodników. To świetna okazja, żeby się z nimi zmierzyć!

W zeszłym roku starty naszych zawodników (35 medali, w tym 12 złotych) pozwoliły nam uplasować się na drugim miejscu w klasyfikacji klubowej, w tym roku liczymy na co najmniej taki wynik!

Wszystkich ćwiczących zachęcamy do startu - to jedyna taka okazja w roku :)

Jak zwykle mamy zgromadzoną bogatą pulę nagród - dla najlepszego zawodnika japoński miecz - katana, wykuta przez kowala - artystę, Jana Dubiela, dla zwycięzców poszczególnych kategorii przewidujemy karate-gi, dla medalistów torby, plecaki, sprzęt sportowy itp. Dla każdego startującego pamiątkowa koszulka :)

Rodziców i starszych zawodników tradycyjnie będziemy prosili o pomoc w organizacji

Zapisy u instruktorów - startowe ze zniżką dla członków naszego klubu płatne do piątku 13.05 - 30zł na pierwszą konkurencję, 10 za kolejną

Zaproszenie oraz regulamin tutaj

Relacja z zeszłego roku tutaj

wtorek, 8 marca 2016

1. turniej Śląskiej Ligi Karate w Bytomiu - zaproszenie

Pierwszy Turniej Śląskiej Ligi odbędzie się 10.04 (niedziela) w Bytomiu. Planowane są starty wszystkich grup wiekowych w kata oraz kumite. Dla każdego startującego przewidzieliśmy niespodziankę - klubową koszulkę :)

Na macie będą mogli zaprezentować się wszyscy - od przedszkolaków do seniorów, zarówno początkujący jak i zaawansowani. Wszystkich zachęcamy do startu - to świetna okazja żeby się sprawdzić, a także duża porcja motywacji do treningu!

Planowane kategorie wiekowe:
  • 2009 i młodsi
  • 2008-2007
  • 2006-2005
  • 2004-2003
  • kadeci (2001-2002)
  • juniorzy (1999-2000)
  • seniorzy (1998 i starsi)

W każdej kategorii podział na dziewczynki i chłopców oraz, w miarę możliwości, wg. stopni.

Zapisy u instruktorów do 31.03, startowe 20zł jedna konkurencja, 30zł obydwie.